Petit Chara – Sailor Saturn DX
Kilkanaście dni temu chwaliłam się w grupie sailorkowej na FB, że udało mi się zakupić tą figurkę.
Historia związana z nią jest dość… hmmm.. ciekawa.
Ale od początku.
W październiku 2016 roku ruszyły preordery na Sailor Saturn DX i choć po zapowiedziach wszyscy fani byli podekscytowani, o tyle niedługo po tym (może ze dwa miesiące) pojawiły się kolejne zdjęcia gotowego projektu. Ruszyła lawina niemalże hejtu, bo okazało się, że figurka w prototypie ma zupełnie inne oczy (naprawdę cudne!) niż figurka na najnowszych grafikach – i wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że oczy stały się… dziwne i nie takie Saturnowe. Niemniej sporo osób przez ten zabieg zrezygnowało z preorderów.
Sailor Saturn miał mieć premierę pod koniec lutego 2017 roku i tak też się stało…
Ale szybko się okazało, że Bandai z jakiegoś niezrozumiałego powodu nie dostarczył zamówionych figurek do większości sklepów (co nie oznacza, że żaden jej nie dostał).
Spotkało to i mnie, po 2 tygodniach wymiany korespondencji ze sklepem i przeprosinami z ich strony dostałam zwrot całości kosztów za figurkę. I w tym momencie historia tej figurki się dla mnie skończyła.
Tym czasem figurka stała się absolutnie niedostępna, w sieci w zasadzie prawie wcale nie pojawiały się żadne zdjęcia, może ze 2 razy na Instagramie widziałam fotki, ale bardziej je traktowałam jak ciekawostkę, niż coś co realnie wyszło.
Do dnia dzisiejszego rzadko można gdziekolwiek Sailor Saturn DX dostać, a jak już się pojawia to, w cenach takich, że się odechciewa (np. eBay – średnio 250$, Yahoo Japan – min. 15.000 JPY – to ceny z ostatniego miesiąca).
Zatem jak ją zdobyłam?
Przypadkiem :)
A tak serio – to żmudne przeszukiwanie internetu w poszukiwaniu różnych ciekawostek i okazji bywa nieraz bardzo owocne ^^
PS. Moja figurka jest oryginalna, z nalepką Toei, dystrybucja dla Chin i Tajlandii. O ile mi wiadomo, to nie ma podróbki (jeszcze?), Sailor Moon i Sailor Chibi Moon niestety takowe posiadają.
PPS. Pragnę zwrócić uwagę, że w opakowaniu Saturna znalazła się dodatkowa twarzyczka (zdjęcie w blistrze, leży przy podstawce/puzderku) dla Sailor Moon. Taki miły dodatek :)
2 odpowiedzi do "Petit Chara – Sailor Saturn DX"
Pamiętam tą aferę z oczami. I w sumie są takie… płaskie. Ja nie zdecydowałam się na kupno większych petitków bo stwierdziłam że po co mi 2 x to samo. Acz trochę żałuje, bo chyba te twarze pasują do nenodroidów. Masz jakiegoś nenodroida aby to sprawdzić ? Wtedy chętnie bym kupiła Sailor Moon. Da się kupić w zwykłych cenach ?
Zapraszam do mnie na bloga :) Mało u mnie nie komentujesz, buuu :P a masz wreszcie płytę od Anime – Eden ?
Wybacz, po prostu czasem nie mam nic do powiedzenia więc nie napisanie komentarza jest bardziej pro niż napisanie dowolnej głupoty :P A czasem to po prostu wynik tego, że leń mnie pochłania.
Płytę dostałam, nawet córka jako pierwsza obejrzała, teraz tylko czekam aż nagroda z Polak Potrafi do mnie dotrze.
Co do nendo, to nie jestem pewna – nie wygląda mi na to by pasowało – buźki nendosów wydają się być nieco większe, więc raczej się nie da :/
Ale nawet i bez tego można kupić, oczywiście jakość nendosów zdecydowanie lepsza, ale Delux’y od MegaHouse też złe nie są, jakość wykonania zdecydowanie lepsza od podróbek samych nendosów, więc jeśli byś znalazła coś w normalnej cenie, to czemu nie, zwłaszcza że wszystkie trzy mają te puzderka i można coś małego tam włożyć ^^