Super Sailor Moon & Super Sailor Chibi Moon – Q posket Ver. A
Do tej pory jedynym Qposketem jaki miałam jest Princess Serenity
W większości przypadków owy typ figurek mnie strasznie przerażał, więc zwyczajnie mi się nie podobały i nie zamawiałam ich w ogóle. Kolejna odsłona sailorkowych figurek typu prize jednak nieznacznie została poprawiona i zastanowiłam się nad zakupem.
Ostatecznie zamówiłam z brytyjskim sklepie i… sobie poczekałam, bo oprócz przełożenia daty premiery japońskiej doszło do szeregu zdarzeń, które spowodowały, że ostatecznie figurki dostałam do rąk własnych dopiero w sierpniu zeszłego roku.
Figurki prize są znane z tego, że są dość dobrze wykonane i pomalowane, całkiem spore rozmiarowo, a przy tym cena nie jest zbyt wygórowana (jeśli chodzi o ceny w sklepach).
Jeśli chodzi o Super Sailor Moon i Super Chibi Moon, zakupiłam je w wersji A – czyli standardowej kolorystycznie. Wersja B to kolory bardziej pastelowe, jaśniejsze.
Figurki standardowo trzeba było sobie samemu złożyć, co w pewnym momencie może nastręczać problemów ze względu na zbyt ciasne (przynajmniej w moim przypadku) otwory na koczki i otworki w butach (Super Sailor Moon – tu mi się obcas omsknął i mam na podstawce ryskę z transferu farby).
Jedyne co mi się nie podoba w tych figurkach to… podstawka.
Biała, zwykła, strasznie tandetna. Mogło by być choćby kolorowe logo serii na niej. No ale nie ma.